Po kilku miesiącach zapowiedzi, wczoraj o północy ruszyła kampania dotycząca gry A Vampyre Story: Year One. Jej autor – Bill Tiller dwoił się i troił, aby sympatyczna wampirzyca Mona oraz jej nietoperzy towarzysz Froderick powrócili na ekrany monitorów. Projekt nie stanowi jednak bezpośredniej kontynuacji serii, a jedynie epizodyczny prequel powyższej produkcji. Producent tłumaczy się tym, że chciał stworzyć mniejszy projekt i przedstawić graczom wydarzenia mające miejsce rok przed fabułą znaną z pierwszej części AVS.
Historia A Vampyre Story: Year One rozpoczyna się kilka miesięcy po porwaniu Mony i uwięzieniu jej w Castle Warg. Zdesperowana bohaterka oczywiście podejmuje próby wydostania się z tego miejsca, ale niestety bez większego skutku. Gracz będzie miał okazję obejrzeć okoliczności w jakich kobieta poznała Froderica oraz uratować go z rąk znęcających się nad nim oprawców. W czasie przygody napotkamy także innych różnorodnych postaci – zarówno tych sympatycznych, jak i mniej życzliwych. Wzorem poprzedniczki, wszystkie tła zostaną stworzone w 2D, na których ujrzymy trójwymiarowe obiekty oraz modele postaci. Grafika powinna zadowolić fanów twórczości Disneya oraz staroszkolnych produkcji LucasArts.
Pierwszy odcinek ma stanowić 1/3 długości AVS, a więc na jego ukończenie gracze będą potrzebować średnio pięciu godzin. Celem kampanii jest uzbieranie sumy 200 tysięcy dolarów. Za wpłatę 8 dolarów otrzymamy już dostęp do cyfrowej kopii gry oraz udziału w beta testach. Większe sumy oczywiście poszerzają listę nagród o kolejne pozycje, jak na przykład artbook, portret gracza wiszący w jednej z lokacji czy rozmowę telefoniczną z producentem oraz bohaterami gry.
Po 38 godzinach udało się zebrać nieco ponad 11 tysięcy dolarów, co daje 5% zakładanej sumy. Zbiórka potrwa do 1 lipca.
