Revolution Software od jakiegoś czasu rozmyśla nad przyszłymi projektami. Nas oczywiście interesują dalsze perypetie George’a i Nico w nowej odsłonie Broken Sworda. W wywiadzie dla Digital Spy Charles Cecil poinformował, że ma kilka pomysłów na fabułę nowej części, ale w tej chwili chciałby zająć się zupełnie innym tytułem. Broken Sword 6 otrzymamy najpewniej za 3 do maksymalnie 5 lat.
Szef Revolution Software nie odczuwa presji i ma nadzieje, ze uda mu się zakończyć wstępny projekt niezapowiedzianej gry do końca marca, a do lata przyszłego roku mieć już napisany spory kawałek programu. Wyraził się także pozytywnie na temat dobrodziejstw płynących z crowdfundingu twierdząc, że jest to wspaniała opcja do utrzymywania ciągłych relacji z fanami. Być może w przyszłości firma pokusi się na ponowną zbiórkę pieniędzy.