Adrian Chmielarz tworzy nową grę… czy przygodową?

Archiwum AZ 19 września 2012 2 minut

Podczas tegorocznej edycji Game Industry Trends odbywającej się w Warszawie jedynym z prelegentów był Adrian Chmielarz, który w ubiegłym miesiącu rozstał się z założonym przez siebie studiem People Can Fly. Producent takich gier jak Painkiller, czy Bulletstorm zdradził, że na daną chwilę ma dość tworzenia strzelanin i chciałby spróbować czegoś innego. Jak mówi, według statystyk 50% graczy nie kończy tytułów których uruchamia. Dlatego pierwsza produkcja jego nowego studia będzie przeznaczona dla ludzi, którzy po gry sięgają w celach relaksacyjnych po całym dniu pracy. Te z założenia mają być tanie, krótkie i nietrudne, a więc kosztować w przedziale od 5 do 20 dolarów, trwać średnio 1-3 godziny i być podzielone na epizody. Za przykłady Chmielarz podaje The Walking Dead stworzone przez studio Telltale (wg. niego najlepsza produkcja tego roku), Dear Esther, czy Journey. Bardzo dużą rolę w nowym projekcie ma odgrywać fabuła oraz narracyjny sposób jej prowadzenia, eksploracja świata, a także próba wywołania u odbiorcy odpowiednich emocji. Chmielarz przypomina, że w latach 90-tych zadebiutował w branży gier dzięki przygodówkom Tajemnica Statuetki oraz Teenagent, więc być może będzie chciał w pewnym stopniu powrócić do korzeni. Póki co, jego wypowiedzi nie wskazują na żaden konkretny gatunek, ale wiadomo, że platformami docelowymi są komputery PC, konsole oraz urządzenia przenośne. Cały zapis rozmowy można obejrzeć w poniższym materiale filmowym.

Autor: Redakcja

Przeczytaj również