Rinascimento &#8211: Florence 1529 – zapowiedź

Archiwum AZ 23 września 2008 4 minut

Na horyzoncie pojawiła się kolejna przygodówka, tym razem tworzona przez włoskie studio DG Form. Rinascimento &#8211: Florence 1529 będzie innowacyjnym projektem zawierającym florencką sztukę, żarliwą narrację oraz świetną intrygę. Jak informowano w oficjalnym ogłoszeniu prasowym, gra ma cechować się wysoką jakością szczegółów, dopracowaną grafiką, przyjemnymi dla ucha efektami dźwiękowymi i muzyką charakterystyczną dla okresu w którym będzie się rozgrywała akcja. Rinascimento ma być skierowana zarówno do młodych graczy, jak i starszej publiczności. Świadczy to, że nie napotkamy tam żadnych nieodpowiednich, krwawych scen. &#8222:Rinascimento to więcej niż typowa przygodówka point&#8217:n&#8217:click. To interaktywny poziom, interfejs bazujący na pięciu zmysłach, oraz notorycznym szóstym zmyśle, który będzie pozwalać graczowi domyślić się intencji bohaterów, ich myśli i obaw.&#8221:Jak sama nazwa wskazuję, cala fabuła będzie miała miejsce w pierwszej połowie XVI wieku. Włochy to kolebka renesansu, który narodził się właśnie w XV wieku i trwał, aż do końca XVI. Stąd głównym celem twórców gry, jest jak najdokładniejsze odwzorowanie tamtego okresu. Możemy się spodziewać prawdziwie renesansowej architektury, sztuki oraz kultury. Czy będziemy mieli okazję odwiedzić np. Katedrę Santa Maria del Fiore czy Bazylikę San Lorenzo, tego jeszcze nie wiemy. Dobrą wiadomością jest to, że DGform w tworzeniu świata gry współpracuje z Istituto per l’arte e il Restauro Palazzo Spinelli, a także z Florence Biennale of Modern Art.Należy napisać kilka zdań o samej fabule. 15 października. Imperialne wojsko obiega całą Florencję. Mieszkańcy przygotowują się do wyczerpującej obrony Republiki. Kiedy armie oczekują na finałową bitwę, zło wkrada się do &#8222:Sztuki Renesansu&#8221:, rozpościera się horror i herezja. Wcielamy się w postać 24-letniej Clary, służącej w pałacu Signore Bruesen, a zarazem pasjonatki sztuki. Clara ma zdolności malarskie, jednak kobiety jej pochodzenia, nie są obdarzane zbytnim szacunkiem. Stąd kobieta poświęca całe noce na tworzeniu swoich dzieł. Pewnego dnia, podczas prac domowych spostrzega dziwny obraz, wiszący w jednym z pokoi. Wpatruje się w niego z pewną fascynacją. Po niedługim czasie, choruje na dziwną, nieokreśloną chorobę. Intuicja podpowiada jej, że ma to jakiś związek z dziwnym obrazem, dlatego by przeżyć musi rozwiązać jego tajemnicę.Tak właśnie prezentuje się fabuła gry. W czasie podróży spotkamy kilkanaście różniących się psychicznie postaci. Wśród niech jest wspomniany Signore Bruesen &#8211: bogaty arystokrata w średnim wieku. Syn zamożnej kobiety mieszkającej we Florencji. Człowiek ten pracuje jako mecenas, sponsoruje młodych artystów z różnych dziedzin sztuki, w szczególności malarzy. Jest wierny żonie i przyjaciołom, jednak posiada pewne sekrety. Jeden z najbardziej szanowanych ludzi w całej Republice. W całą sprawę będzie również wplątana Marquise Vittoria Salvatti &#8211: owdowiała w wyniku zabójstwa męża – przyjaciółka państwa Bruesen. Z kolei Fiammetta jest najlepszą przyjaciółką Clary, która również pracująca w domu Signora. W wieku sześciu lata straciła matkę, natomiast ojciec przegrał walkę z chorobą kilkanaście lat później.Informacja o Rinascimento &#8211: Florence 1529 pojawiła się w Internecie dosyć niedawno. Na stronie producenta możemy dowiedzieć się, że gra została ukończona w 25%, więc premiera nie nastąpi zbyt szybko. Właśnie premiera, ta przewidywana jest na czwarty kwartał 2009 roku. Twórcy mają sporo czasu, by stworzyć wiekopomne dzieło. Gra na pewno ukaże się w języku włoskim oraz angielskim. W tej chwili trwają rozmowy z dystrybutorami, w sprawie wydania tytułu w Europie, Ameryce Płn i Rosji. DGform zapewne będzie informowało o postępie w produkcji. Póki co, zapraszam wszystkich na oficjalną stronę gry, gdzie dowiemy się jeszcze więcej informacji na temat głównych postaci, akcji oraz historii Florencji w XVI wieku. W zakładce Media znajdziemy kilka obrazków oraz krótki teaser. Planowane jest również wydanie dema.

Autor: Redakcja

Przeczytaj również