Hmm… pamięta mnie ktoś jeszcze (poza redakcją, choć i tam sporo nowych twarzy..)? Cóż, pół roku to naprawdę kawał czasu… Ale nie lubię się rozpisywać za bardzo, więc od razu zabiorę się do roboty :). Niedługo powinniście być świadkami powrotu codziennej porcji nowinek i innych materiałów. Niech tylko trochę ogarnę sytuację na naszym przygodowym podwórku :).
Autor: Redakcja